Ślub to jedno z bardziej stresujących wydarzeń w życiu. W tym dniu każdy chce, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik. Kiedy w końcu przychodzi ten upragniony dzień, a emocje sięgają zenitu, łatwo zapomnieć o kilku drobnych, ale za to bardzo przydatnych rzeczach.
W niezbędniku zapominalskich Panien Młodych często brakuje kosmetyków. Pamiętajmy, że ślub, a szczególnie moment błogosławieństwa to bardzo wzruszająca chwila, podczas której nie brakuje łez, przez co makijaż może się delikatnie rozmazać. Dlatego warto mieć przy sobie takie produkty jak szminka, błyszczyk lub tusz do rzęs.
Co jeszcze mogłoby się przydać, a zapominamy o tym? Taką częścią garderoby są np. pończochy. Małe oczko, a mamy sprute całe rajstopy. W zależności od ślubnej kreacji mogą one być bardziej widoczne lub mniej. Pomimo wszystko chyba żadna Panna Młoda nie będzie czuła się komfortowo w dziurawych pończochach, dlatego warto mieć ze sobą na zmianę przynajmniej jedną parę na zmianę. Nie zaszkodzi, a może podratować sytuację.
Częstym błędem popełnianym przez Pary Młode jest zapominanie o zabraniu do samochodu parasola. Nawet idealna słoneczna pogoda nie gwarantuje tego, że w pewnym momencie nie spadnie deszcz. Aury pogodowej nigdy nie możemy być pewni w 100 procentach. Jej dotkliwe skutki najbardziej odczuje Panna Młoda, której fryzura i makijaż mogą się zepsuć.
Ostatni proponowany przydaś to lekarstwa. Dzień ślubu to bardzo stresujące wydarzenie. U niektórych może pojawić się w związku z tym ból głowy albo brzucha, dlatego warto zabrać ze sobą krople lub tabletki.
Zapraszam do komentowania i zostawiania lajków.